Chiudi
Grand Hotel Calciomercato

Disabilita l'adblock

Chiudi
Grand Hotel Calciomercato

Chiudi
profile picture

Redazione

profile picture
profile picture
"Voglio andare all'estero: sono pronto". Lis, la nuova promessa polacca è in porta
mateusz-lis-wisla-2

Przewiń artykuł do wersji polskiej!

Ai nostri microfoni oggi, Mateusz Lis portiere del Wisla Krakow.

In italiano...

Stagione strepitosa per il portiere polacco, 3 rigori parati di cui uno nel sentitissimo derby contro il Cracovia, sempre tra i migliori della sua squadra nonostante un campionato non all’altezza del Wisla Krakow: “Sono molto felice della mia stagione, penso che il lavoro abbia pagato e la ciliegina sulla torta è stata proprio l’ultima partita contro il Piast dove ritengo di aver fatto una prestazione maiuscola. Come squadra, invece, possiamo dirci delusi, perché abbiamo chiuso il campionato nella parte bassa e la società cosi come i tifosi meritano sicuramente molto di più. Peccato per la stagione e per il tredicesimo posto, abbiamo vinto l’ultima partita contro il Piast in bello stile. Speriamo sia un buon punto di partenza”.

 

 

Eppure lo scorso anno è stato praticamente fermo in panchina, ma questo non lo ha buttato giù: “È stato un anno molto complicato, non è facile per un giovane portiere sedere in panchina, ma mi sono fatto forza e ho dato sempre il massimo negli allenamenti, credevo nelle mie qualità e sapevo che sarebbe arrivato il momento giusto per riscattarmi. Quest’anno ho giocato tutte le partite e ho mostrato a tutti il mio valore”.

 

 

Merito anche del suo allenatore, Hyballa, che ha creduto in lui: “Si sono lette tante cose sul suo conto, è vero: c’erano problemi con lo spogliatoio, ma sono dell’opinione che i panni sporchi si lavino in casa. Per quanto riguarda me, non posso dire niente di brutto sul conto del mister, anzi devo dirgli grazie perché ha sempre creduto in me”.

Quest’anno anche la grande emozione di aver giocato di fronte al proprio idolo Artur Boruc. ”Per me è stata un emozione speciale: ricordo ancora quando la Polonia si fermava per guardare le partite del Celtic e ammirare le gesta del nostro portierone. Inutile dire che dopo la partita con il Legia ci siamo scambiati la maglia e la sua la custodisco gelosamente”.

Si avvicinano gli Europei e giocare con la maglia della Nazionale è uno dei sogni di Lis.  Ma al momento tocca ad altri: “Il mio preferito è Fabianski: gioca nel campionato più difficile del mondo ed è sempre al top. Non vorrei essere nei panni di Sousa che deve lasciare fuori uno tra lui e Szczesny. La Polonia ha sempre avuto ottimi portieri”.

 

 

"Vorrei andare all'estero"

Dopo gli Europei, il portiere del Wisla è pronto a fare le valigie: “L’ho dimostrato questa stagione: vorrei andare all’estero. Ho ancora un anno di contratto con il Wisla e credo sia il momento ideale per andare via, sia per me e sia per la società affinché incassi un po’ di soldi grazie alla mia cessione. Non nascondo che se arriva una buona offerta la prenderò in considerazione. L’Italia è il mio sogno”. E di polacchi, in Serie A, ci si intende.

Grazie per la collaborazione ai ragazzi di Calcio-Polacco Ekstraklasa, Johnny Damato e Miłosz Staszewski.

... e in polacco

Dzisiejszy Ekstratalent to Mateusz Lis, bramkarz Wisły Kraków.

Miniony sezon był świetny dla polskiego bramkarza: trzy wybronione rzuty karne, z czego jeden w derbach Krakowa, a do tego zawsze wyróżniał się na tle swoich kolegów z zespołu, mimo że tegoroczny sezon nie był najlepszy w wykonaniu Wisły Kraków: „Jestem bardzo zadowolony z przebiegu sezonu. Całkiem nieźle sobie poradziłem. Sądzę, że ciężka praca dała swoje owoce, a wisienką na torcie był ostatni mecz z Piastem, gdzie myślę, że zaliczyłem świetny występ. Jeśli chodzi o sezon w wykonaniu drużyny, to na pewno jesteśmy rozczarowani, ponieważ zakończyliśmy rozgrywki w dolnej części tabeli, a zarówno klub, jak i kibice na pewno zasługują na dużo więcej. Szkoda minionego sezonu i 13 miejsca w tabeli. Ostatni mecz z Piastek wygraliśmy w ładnym stylu i mamy nadzieję, że będzie to dobry punkt startowy dla Wisły na przyszły sezon”.

A jednak Lis w zeszłym roku zasiadał głównie na ławce rezerwowych, lecz nie odebrało mu to motywacji do gry: „Był to bardzo trudny rok. Niełatwo jest młodemu bramkarzowi siedzieć na ławce, ale zebrałem się w sobie i dawałem z siebie wszystko na treningach, uwierzyłem w swoje umiejętności i wiedziałem, że nadejdzie dla mnie odpowiedni moment. W tym roku rozegrałem wszystkie spotkania i pokazałem wszystkim, ile jestem warty”.

Jest to również zasługa trenera Hyballi, który uwierzył w Mateusza: „Wiele pisano o trenerze i to prawda, że były pewne problemy w szatni, ale uważam, że wszystko zostaje w rodzinie. Jeśli chodzi o mnie, to nie mogę powiedzieć nic złego na temat trenera Hyballi, przeciwnie, muszę podziękować mu za to, że we mnie uwierzył”.

Wielkim przeżyciem dla Mateusza było spotkanie rozegrane przeciwko swojemu idolowi, Arturowi Borucowi: „Było to dla mnie coś wyjątkowego. Pamiętam jeszcze, kiedy cała Polska oglądała mecze Celtiku Glasgow i podziwiała wyczyny Artura w bramce. Nie trzeba chyba mówić, że po meczu z Legią wymieniliśmy się koszulkami i że pilnuję jego trykotu jak oka w głowie”.

Euro 2021 zbliża się wielkimi krokami, a reprezentowanie polskich barw to marzenie Mateusza, ale jeszcze nie nadszedł jego czas: „Moim typem na pierwszego bramkarza kadry jest Fabiański. Gra w najtrudniejszej lidze na świecie i zawsze radzi sobie znakomicie. Nie chciałbym być na miejscu trenera Paulo Sousy, który musi wybierać między nim a Szczęsnym. Polska od zawsze może chwalić się świetnymi bramkarzami”.

 

Bramkarz Wisły jest gotowy na transfer po Euro 2021: „Szczerze mówiąc, czuję się gotowy na zrobienie kolejnego kroku w karierze. Podczas tegorocznego sezonu dowiodłem, że jestem gotowy, aby wyjechać i grać w zagranicznej lidze. Mój kontrakt z Wisłą wygasa za rok i myślę, że to odpowiedni moment na odejście zarówno dla mnie, jak i dla klubu, żeby miał jakiś zysk z mojego transferu. Nie ukrywam, że jeśli nadejdzie dobra oferta, wraz z moimi agentami z Fabryki Futbolu podejmę właściwą decyzję. Występy we Włoszech to moje marzenie”.

Czy Mateusz Lis dołączy do Szczęsnego, Drągowskiego, Skorupskiego i zasili grono polskich bramkarzy w Serie A?

Dziękuję Johnny Damato i Miłosz Staszewski z Calcio-Polacco Ekstraklasa za współpracę.

SCROLL TO TOP